Lotnik Kryspinów - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Buttony

Tabela ligowa

Liga Okręgowa » Kraków II

Fanpage Lotnika

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 56, wczoraj: 357
ogółem: 4 520 111

statystyki szczegółowe

Logowanie

Aktualności

JunMł: Niemożliwe nie istnieje!

  • autor: admin, 2016-12-06 15:24

Konia z rzędem temu, kto przed sezonem obstawiłby awans naszego zespołu juniorów młodszych do I ligi. Kryspinowianie przystępowali do sezonu, wydawać by się mogło, osłabieni brakiem pięciu zawodników z poprzednich rozgrywek. W dodatku Lotnik trafił do mocnej grupy, w której mierzyć miał siły m.in. z Bronowianką Kraków, Świtem Krzeszowice czy Wisłą Jeziorzany, posiadającymi mocne zespoły z rocznika 2000. A jednak po raz kolejny sprawdziło się porzekadło, że rzetelna praca popłaca!

O tym, że jest to zdolna grupa wiadome było nie od dziś. O tym, że co rusz brakuje jej nieco szczęścia - również. Dwukrotnie w historii drużyny juniorów młodszych nasi chłopcy, rywalizując przeciwko starszym rocznikowo zespołom, minimalnie ustępowali w kwestii awansu, najpierw drużynie Świtu Krzeszowice, a następnie Wiślan Jaśkowice. Tym razem jednak nie pozostawili złudzeń w końcowym rozrachunku nikomu, choć przed sezonem mało kto typował ich do walki o najwyższe laury.
Lotnik U-16, którego przed sezonem szeregi opuściło kilku wiodących zawodników, rozpoczął zmagania w mocno odmłodzonym składzie. Dość powiedzieć, iż niemal "od deski do deski" rozgrywki w środku pomocy przegrał 13-letni Jakub Brzeźniak, a spory udział w awansie mieli również jego rówieśnicy: Mateusz Trzaska (327 minut) oraz Grzegorz Powroźnik (203 minuty). Bramki od pierwszej do ostatniej minuty strzegł 14-letni Krzysztof Olszewski, a ostoją defensywy był jego jednolatek Patryk Lach. Żadnego z ośmiu spotkań nie opuścili również kapitan zespołu Mateusz Banak, Karol Koziara, Kacper Mądry, Michał Meus oraz Krzysztof Przebinda.

W klasyfikacji strzelców prym zaś wiedli zawodnicy, którzy nominalnie występowali również w pierwszym zespole seniorów. Ostatecznie królem strzelców zespołu z dorobkiem 10 bramek został Mateusz Banak (na zdjęciu z prawej), natomiast 8 bramek zanotował Krzysztof Przebinda. Dwa trafienia dorzucił jeszcze Grzegorz Powroźnik, a Michał Meus, Dawid Murdza, Karol Koziara, Marek Faron, Kacper Ostasz, Jakub Brzeźniak oraz Mateusz Trzaska pokonywali bramkarzy rywali jednokrotnie.

Jeśli chodzi zaś o samą rywalizację to "lotnicy" w sezon wchodzili z wysokiego C, bo od meczu derbowego z Wisłą Jeziorzany, drużyną dysponującą bardzo dobrym rocznikiem. Wcześniej bowiem nie doszedł do skutku inny z meczów z lokalną drużyną, Tęczą Piekary, która tuż przed startem wycofała się z rozgrywek. Po emocjonujących zawodach w Jeziorzanach to nasi chłopcy mogli wreszcie unieść ręce w geście tryumfu, a o tym że czynią ciągły progres najlepiej niech świadczy fakt, iż jeszcze 1,5 roku wstecz to rywale zwyciężyli naszych chłopców w rozmiarach 9:2. Jak się później okazało w trzeciej kolejce doszło do spotkania, które zaważyło na losach awansu. Do Kryspinowa przyjechała współ-przewodząca ligowej tabeli, Bronowianka Kraków. I pierwsza połowa meczu była wręcz koncertem naszych chłopców. Wynik 3:0 stanowił najniższy wymiar kary dla przyjezdnych. Po zmianie stron ekipa z Bronowic "wróciła jednak do gry", doprowadzając do stanu 3:2. Dwie kontry w końcowych minutach meczu ostudziły zapędy gości i to kryspinowianie po trzech kolejkach jako jedyni mogli poszczycić się mianem niepokonanych. W kolejnej serii gier na nasz obiekt przyjechała Płaszowianka Kraków. Tutaj dopiero w drugiej części gry nasi chłopcy wrzucili przysłowiowy drugi bieg i ostatecznie zwyciężyli zespół z Płaszowa 4:1. Podobnie było w wyjazdowym starciu z Wandą Kraków. Choć do przerwy Lotnik przegrywał to po zmianie stron kryspinowianie wyszli na prowadzenie. Na minute przed końcem rywale zdołali jednak wyrównać uderzeniem z rzutu wolnego. W takim stanie rzeczy, w obliczu nieomylnej gry Bronowianki, nasz zespół nie mógł pozwolić sobie na kolejną stratę punktów. Do tej nie doszło w starciu z prowadzonym przez Grzegorza Patera Podgórzem Kraków. Nie zanosiło się na nią również w gospodarskim meczu ze Świtem Krzeszowice. Tu jednak spore figle bramkarzowi kryspinowian w drugiej części gry zaczęła spłatać pogoda. Remis 2:2 uratowany w ostatniej akcji meczu przez Karola Koziarę powodował, iż liderem na dwa mecze do końca został zespół z Bronowic. O to by jednak nie tracić wiary w końcowy sukces apelował wciąż trener naszego zespołu, mając na względzie terminarz rywali. I tak też się stało! Na kolejkę przed końcem rundy Bronowiance punkty urwała Wanda Kraków, natomiast Lotnik mógł dopisać sobie kolejne za mecz z Sankowią. W tym stanie rzeczy do awansu niezbędne było zwycięstwo w ostatniej serii gier z Kaszowianką Kaszów, która na rozkładzie miała m.in. Świt Krzeszowice. Choć od początku spotkania inicjatywę przejęli kryspinowianie to rywale jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Nasi chłopcy pokazali jednak charakter szybko doprowadzając do wyrównania, a o dalszym przebiegu meczu najlepiej niech świadczy wynik 7:1 dla Lotnika, którym z przytupem przypieczętowali awans do I ligi!

Tym samym na wiosnę naszym chłopcom przyjdzie rywalizować na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej juniorów młodszych w województwie z takimi zespołami jak Puszcza Niepołomice, Orzeł Myślenice czy Krakus Nowa Huta. Jest to dla nich niewątpliwa nagroda, lecz szczególna dla kierownika i głównego sponsora drużyny Jarka Koziary (na zdjęciu po lewej), który sam jeden wie, ile czasu i zaangażowania kosztują go role niejednokrotnie taksówkarza i mediatora w kontaktach z rodzicami, z jakich wywiązuje się wzorowo. Brawo drużyna, brawo kiero!

Na domiar dobrych występów naszych juniorów młodszych, aż siedmiu z nich debiutowało w minionej rundzie w pierwszym zespole seniorów, lecz o tym już wkrótce...


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [816]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Partnerzy


 

 

 

 

Reklama

Ankiety

Które miejsce zajmie Lotnik w obecnym sezonie?

Wyniki

Brak danych.

Najnowsza galeria

2018.01.27 - J: Lotnik - Krakus Swoszowice 6:2
Ładowanie...

Wyszukiwarka